A może na morze, czyli gdzie się wybrać w rejs?

Kocham wodę, kocham żagle oraz spoglądanie na świat z pokładu statku. W Polsce rejsy wycieczkowe nadal nie ciszą się tak dużą popularnością jak za granicą, ale coraz częściej moi znajomi wybierają się właśnie w podróż na pokładzie statku. Inną możliwością jest podróżowanie na wyczarterowanych jachtach, sama byłam na kilku takich rejsach i mogę polecić wiele ciekawych miejsc, w które warto płynąć.

  • Na początek – Balaton. Tak dobrze widzicie, jezioro na Węgrzech polecam na pierwsze rejsy jachtami. Z tego względu, że jest to jezioro, a więc przestrzeń zamknięta, gdzie nie ma ryzyka wypłynięcia na pełne morze, a z drugiej warunki panujące nad Balatonem pozwalają dobrze przygotować się do innych morskich podróży.

  • Chorwacja niekoniecznie latem – polecałabym Wam również Chorwację, ale w okresie jesienno – zimowym, na południe od Splitu można pożeglować w bardzo przyjemnych okolicznościach przyrody, nie ma może upałów, ale temperatury najczęściej są bardzo przyjemne. Pływając w Chorwacji, warto też zahaczyć o Czarnogórę. Wybierając się do tych Bałkańskich państw po sezonie, możemy liczyć na niskie ceny zarówno marin, jak i restauracji.

  • Wyspy Kanaryjskie dla lubiących ciepło – Wyspy Kanaryjskie to również doskonały wybór, o każdej porze roku, latają tam tanie linie lotnicze, więc łatwo się na nie dostać, a tropikalne krajobrazy i ciepło nawet zimą, z pewność zadowolą tych, którzy chcą uciec od zimna.

  • Mój cel: Madagaskar – to miejsce, w którym jeszcze nie pływałam, ale koniecznie chciałabym je zobaczyć. Jeśli mi się uda możecie liczyć na obszerną relację.